Witam, kolega w swoim motocyklu ma duży problem, obstawiamy że to panewka, coś stuka na gorącym silniku, tak od 2 tyś obrotów, na zimnym silnik chodzi jak nówka nawet na wiele wyższych obrotach, kompletna cisza, dźwięk się wydobywa gdzieś z lewej strony motocykla jak by od głowicy, ale nie wiadomo może rezonansować, ta r1 miała wymieniane koło magnesowe 300 km temu, bo się posypało, alternator i sprzęgło jest oki. przesyłam filmik

głuche, tępe stukanie w takt jednego cylindra może oznaczać tylko jedno. Obstawiam na panewe

mad666 jak by to był zawór to prawdopodobnie zmieniła by się praca silnika,.na bardziej nierówną a ona chodzi jak chodziła, chociaż może i racja, nie wiadomo od czego zacząć :/

ja tam nie wiem co to może być
mi jak panewka się obróciła to stukanie było cały czas raz większe raz mniejsze ale było cały czas

Czesc,
chcialbym dolaczys sie do wątka,
wiesz, ze wymienialem wszystkie wnetrznosci w R6 eleiminujac po kolei stuki ( w sumie 3 razy rozbiorka i zlozenie) od rozrzadu po skrzynie. W swojej w skrzyni wymienilem wszystko oprocz biegu: 2,3 i 4.
Jak wkrecam na obroty na luzie tez zaczyna cos metronomicznie stukac, zanika jak wbijam i rozpedzam motor. Zobacz u siebie jak sie zachowuje.

W swojej wymienilem rozrzad, wszystkie panewki, calosc sprzegla 100% (tarcze, sprezyny, kosz jeden i drugi, lozysko, sruby, blachy = 100%), os napedowa ze wszystkimi elementami oprocz biegu 2,3,4; (5 i 6 nie ruszalem, nie maja tulei pod sobą), lozyska od obu osi skrzyni - i okazuje sie, ze wszystko ucichlo oprocz tego co wpomnialem.
Musze wymienic jeszcze 3 zebatki. Jak sie jedzei i rozpedza, gdy wszystko jest napiete - nic nie slychac, jest pieknie, jak ujme gaz, zaczyna sie lekkie tyrkotanie.

Pisze to wszystko poniewaz podobnie slychac u Ciebie na filmiku.

Panewka ma tolerancje luzu podobno do 0,9 mm a to strasznie duzo i jej luz nie jest az tak uwypuklany ale nie mam pewnosci. Najlepiej zdjac kolejno fajke ze swiecy i odpalic. Jak ucichnie na ktoryms biernym cylindrze to znaczy, ze panewka.

Daj znac jak idzie

powodzenia

A to ciekawe,nie słyszałem o takim sposobie ale ma sens

rozebralismy silnik, okazała się przekrecona panewka na 4 cylindrze od strony alternatora, ma duży luz, trzeba szukać wału z panewkami żeby to działało...

nie ma co szukać wału z panewkami
tu trza szukać całego dobrego silnika
a cały dobry silnik macie pewny i dobry od FZ1
żadna Fz1 nie jest katowana i macie tam gwarancje dobrego motora anie że się uda albo się nie uda.
nigdy bym nowego wały i panewek nie kupował ani tez używanego silnika RN12
tylko silnik FZ1 ! przerobić małe zmiany i momentu obrotowego macie więcej niż w RN12 standardowej .
sprawdzone, pewne, polecam.

Mad nie oszukuj ludzi Patent owszem jest dobry (tani), ale nie wspomniałeś o kilku rzeczach. Z racji, że mam bardzo dużo do czynienia z tymi silnikami dokonałem pomiarów i układ korbowotłkowy w Fazerze jest cięższy o prawie 640 gram!!!! Na samym wale masz różnicy 520 gram a to ponad pół kilo. Momentu może mieć więcej, ale tylko w niskim zakresie obrotów. Robiłem kilka takich rzeźb i nie ma fizycznej możliwości, żeby takie ciężkie klekoty dobrze się wkręcały na obroty i produkowały taką samą moc w górnym zakresie obrotów. O tym zapomnij. Ja taką naprawę przeprowadzam w taki sposób- wał z korbowodami (muszą być panewki od korby w zestawie). Przed złożeniem kupujesz "Plastugauge" i mierzysz luz. Jak jest w tolerancji a panewka nie przytarta to można składać. Jak da ci też w komplecie panewki na blok to olewasz je (panewki są pasowane do bloku i do wału) i na blok zakładasz nowe panewki wyliczając je po oznaczeniach na wale i na bloku i po założeniu po raz kolejny mierzysz luz panewek na bloku. Można jeszcze dla pewności zawieźć kartery do zakłądu obróbki silników żeby pomierzyli czy bloki są osiowe. Jak pasowanie jest ok to co Mad666 ma nie działać? Nie wiem skąd bierzesz takie teorie ale na pewno nie są poparte praktyką tylko jakąś forumowo- teoretyczną wiedzą. Kolejną rzeczą jest, że musisz wyeliminować przyczynę zatarcia panewki. Musisz napewno zakupić pompę oleju i komplet nowych oringów, żeby uszczelnić układ- ma to kluczowe znaczenia dla ciśnienia oleju. Wszystkie kanały olejowe w silniku muszą być wypłukane i udrożnione. Koszt takiej zabawy jeżeli będziesz sam robił nie przekroczy 3000 zł. Używany silnik 4500 zł. Taniej i dużo lepiej niz jakiś używany dojazd. Przy okazji możesz sobie powymieniać wszystko co tam po drodze napotkasz, dać głowicę do sprawdzenia i silnik będzie nówka.

nie wiem jak tam totemie składasz te silniki ale mój kolega założył silnik z FZ1 i R1 wchodzi na koło tak łatwo że na starym silniku nie mógł nawet o takich rzeczach marzyć. Więc nie wiem o co ta gównoburza skoro to sprawdzone już tematy w momencie gdzie osobiście ja nie znam sztuki gdzie przekładanie wału z panewkami się udało a znam takich przykładów kilka. Więc to raczej uwaga do ciebie byś nie robił wody z mózgu ludziom na forach bo pisać głupoty łatwo ale odpowiadać za swoje słowa to już trudno.