Witam!

Mieszkam w domku jednorodzinnym, zawsze trzymałem swoja R6 w garażu u rodziny 150m ode mnie ponieważ sam garażu nie posiadam.
Będę zmuszony zmienić miejsce garażowania dopóki nie ogarnę jakiegoś blaszaka. Chciałbym kupić tymczasowo jakiś pokrowiec na motocykl i trzymać motocykl na drewnianej platformie, żeby nie była to goła ziemia.

Polecacie jakies sprawdzone pokrowce? Te ktore mialem za 20zł po jednej nocy sie przedzierały...
Cena tak do 200zł.

pokrowiec musi być szczelny od zewnątrz ale oddychający od wewnątrz. tzn woda do środka ma się nie dostać ale powietrze ze środka musi się wydostawać bo inaczej odparzy lakier.
Co do marek czy modeli, uważaj na Oxforda, niby super fajny a ludzie pokazywali co po roku się z nim dzieje. Jak papier się rwie.

Ja mam oxforda ale przeznaczonego do garazu, powietrze lux puszcza ale kurzu tez troche.
szwagier ma oxforda przeznaczonego pod chmurke i sobie chwali.

Właśnie tak patrzę na te Oxfordy i chyba się na niego zdecyduje.
Jak myślicie jest możliwość korodowania części jak stoi pod chmurką i takim przykryciem?

No pod chmurka to zawsze wilgoc bedzie.

oxford aquatec nie jest pokrowcem do ochrony motocykla na świeżym powietrzu przez dłuższy okres.

Nie no spoko, max 2.5 miesiąca licząc od kwietnia...
Zrobię tak że kupię ten pokrowiec, zrobię podwyższenie żeby nie stała na gołej ziemii i dodatkowo będę ja zakrywał całą plandeką

Jak masz plandeke to zakładanie pokrowca wydaje się bez sensu.
Większy przewiew = mniej wilgoci.