Witam,

co myślicie o następującym ubiorze na moto:

-Jeansy motocyklowe
-"koszulka siatkowa" z ochraniaczami (żółw, barki, łokcie)
-na to bluza zwykła, dresówka
-buty motocyklowe (nie istotne na razie jakiego typu)

To wszystko dla motocyklisty jeżdżącego głównie "wokół komina".

Jest sens się pchać w coś takiego czy lepiej od razu kupić kombinezon dwucześciowy? (jeżeli chodzi o kombi to np jakiś TSCHUL lub w podobnych pieniądzach do 1500 zł jeżeli nowy.

Wiem, że to zależy od indywidualnych potrzeb ale ogólnie chciałbym poznać Wasze zdanie, dzięki z góry
Różnice w kosztach też nie istotne.

da radę
tylko zimno czasami może CI być

Biorąc pod uwagę cenę jeansów moto i poziom jak oferują to jest to dla mnie jakiś marketingowy ewenement. Zbroja jest dobra do enduro, przy klasycznym slizgu po asfalcie, albo siatka wtopi ci sie w skóre, albo kazdy ochraniacz przesunie się w swoją stronę. Oczywiście lepsze to niż nic tylko moim zdaniem przy średnich cenach: jeansy 500, zbroja 600 - szkoda kasy na gadzety.