Witam, mam do Was pytanie, jak i czym wyczyścić wahacz? Zdjęcie wahaczacza poniżej. Malowanie go to raczej wiocha będzie?

PS. Już niedługo wrzucę na forum temat o tym, że są na świecie tacy idioci jak ja, którzy ładują mnóstwo pieniędzy w "starego trupa" RJ03, na zachęcenie do wyczekiwania tematu napiszę, że już chyba przekroczyłem 15tys. zł, a jeszcze trochę do roboty jest

Pozdro

To się nazywa pasja i liczę na dobry efekt. Aluminium trudno odnawiać bo widać szlif. Malowanie proszkowe da radę.

Jeśli chcesz mieć to fajnie zrobione, nie obejdzie się bez jego demontażu. Uzyskanie fabrycznego efektu wymaga przeszlifowania całości w miarę możliwości w jednym kierunku (poziomo), później duże obszary szlifujesz szlifierką taśmową. Jednak efekt będzie tylko zbliżony, bo w oryginale szlifowanie odbywa się jeszcze przed spawaniem tego w całość. Na koniec pokrywasz to bezbarwnym lakierem, aby nie tworzył się nalot.