lukas kurde blaszka próbowałem kiedyś delikatnie jeździć i sprawdzić minimalne spalanie ale nie udało mi się zrobiłem kilka kilometrów delikatnie ale zaraz mnie podkusiło i ogień....

Nie dziwie sie taki sprzet kusi do szybkiej jazdy

Lewa w gore

hehe przedtem mialem R6 przy palowaniu spalała ok 11l, na trasie 130-160 ok 7,8 teraz przesiadlem sie na R1, zalalem benz pod koreczek i po testach w miescie zrobilem do zapalenia sie rezerwy 105 km czyli spalila jakies 14l, pierwsza mysl to ze gdzies mi moze ucieka benz ;] haha ale po przeczytaniu tematu wszystko sie wyjasnilo, jazda przednia tym moto faktycznie frajda zaczyna sie powyzej 7 tys obr Pozdro

R1 GOO

Właśnie wypaliłem pierwsze 50L U95 w tym sezonie, przejechałem 900km. =5,55...

no
mi 7 łyka jak nie kręce...

Szymon jestem ciekaw jak Ty to robisz...

Jestem totalnym świerzakiem jeżeli chodzi o motocykle sportowe-tym bardziej o litra. Nie jara mnie prędkość i jeżdżę raczej zachowawczo. Kupiłem ten motocykl z przeświadczeniem o jeździe po zakrętach. Jakkolwiek ulica nie jest najlepszym miejscem do treningu to każdy zakręt podnosi poprzeczkę moich umiejętności w prowadzeniu motocykla na zakręcie. Rzadkością jest kiedy miga mi flesh obrotomierza bo nie widzę sensu. Swoją drogą to wczoraj przejechałem się K8 750 z micronem i 151KM na kole z hamowanym. Chłopaki to nie jedzie...pozycja jak na fazerze....;/....R1 POWER nigdy jej nie zamienię i jeszcze jest oszczędna;]

.........................
Nie wiem czy wiesz w ogóle co piszesz,bo najpierw piszesz jedno a w drugiej części posta zaprzeczasz sam sobie...........