Witam, jesli chodzi o r1 zawsze byłem do niej sceptycznie nastawiony, ale trafiła sie w fajnej monecie wiec pomyslałem czemu nie, i tu rodzi sie pytanie, jak rn12 znosi katy, wiadomo latanie na gumie, dwunastki, stopale itp.(jak ze smarowaniem)obiło mi sie o uszy, ze wypluwa korby, dlatego pytam czy ma do odbicie w rzeczywistości.
Pozdrawiam

plotki głoszą że RN12 to najbardziej udany erłan.
Skrzynia OK, korba nie wali (RN19 często wali). A jak chcesz ją zażynać jakimiś wygłupami to standardowe modyfikacje pod stunt raczej musisz ogarnąć

sprzeglo delikatne jak w motorynce

tak to każde moto zajeździsz
wiadomo sporadycznie guma,palenie max speed ujda
ale jak tak 7dni w tygodniu padnie wczesniej czy pozniej
niezaleznie jakiej marki to moto.
mam rn12 od nowosci
smigam normalnie tzn zapierdalam jak tza,guma tez sie trafia
olej co 6tys,ori filtr leje wiecej go zawsze zagrzany itp
i po 30000 tys pekł wał korbowy.......

RN12 do gum to raczej nie polecam bo i słabo to robi. Po za tym litr tak słobo ważony to jest.

przy kręceniu pod czerwone i gumy co jakiś czas nie powinny jej zrobić krzywdy, ale nie jest to mega odporne moto. Olej zalewaj ponad oczko, uważaj na skrzynie i powinno być ok.

Czyli ogólnie to szału nie robi, szkoda, wczesniej miałem k4 1000, chłostałem ja niemiłosiernie i absolutnie nic sie nie działo, R1 chyba wleci na allegro, a ja wróce do k4, no moze 1000rr, dzieki za odpowiedzi.