no jest zajebiście podejrzane, uważajcie na niego! choc kusi starsznie. Pomyślałęm że trzeba by przy zakupie odwiedzić komisariat policji by sprawdzili czy nie dziubany/przemycany itd

bo kurde ślina mi cieknie jak to widze

i jechac ze szwagrem po niego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a nawet z trzema na wszelki wypadek

A najpierw ostrzec ze ze szwagrem sie bedzie. Wtedy wyśpiewa prawde jak usłyszy o szwgrze bokserze.hehe

MAD i po co sie nabijasz..
Jak masz za duzo czasu i kasy to moze kopsniesz sie i powiesz jak wyglada i czy warto jechac ? :> :> :> :>

i jak tam sie sytuacja rozwinęła? nikt sie nie skusił żeby pojechać obejrzeć? bo teraz to już z okazji robi się podejrzane ogłoszenie:) ale nadal jestem ciekawy...

Dalej stoi na allegro. A nie uwierze że za taką cene w takim stanie nie ma chetnych...

Na allegro sama kible chyba ze wydajesz 40 tysia sam szukalem i po czeskiej stronie szkoda godac..poprostu najwyszy czas jebac gosci po mordach i sie nauczą pisac prawde...

kolega spod Wawy mówił że w tej okolicy same cwaniaki mieszkają i że można się spodziewać różnych wariactw na temat.

Ja do Wawy mam 350 km i nie pojade sobie oglądać maszynki z kaprysu. Albo kasa i kupuje albo wpierdol sprzedwca by chwycił od kilku szwagrów. Ja puki co mam swoją dwunastke. Jak sprzedam to się zastanowie nad tym szrotem bo myśle ze do wiosny jej nie sprzeda: jak przetestować maszyne w zimie, kto będzie takim kamikadze by 2o tys zaryzykować w niespodziankę na wiosne?

Swoją drogą widziałem juz handlarzy któzy przedstawienie urządzają:
... typu przyjeżdza Ździś z koziej wulki z pieniedzmi oglądnąć maszynkę i na oględzinach w tym czasie 6-7 mięśniaków podchodzi do kupującego i mowi że super maszyne i bierz pan bo stan igła i ze niby sprzedawca ich nie zna a oni przyszli z ulicy i kibicują zakupowi hehe. Masakra, bo wtedy 7 mieśniaków na 7 szwagrów trzeba obstawić.

Po za tym sam teoretyczny zakup to nie wszystko (w znaczeniu dać 20 tys i dostac moto). Trzeba go jeszcze legalnie zarejetrować i mieć pewnosć ze pewnego dnia do 3 lat po zakupie nie przyjdzie śledczy i nie zabierze zabawki bo wtedy pieniędzy ani kółek nie zobaczy, a może mieć gratisa w zawiasach jeszcze za paserstwo.

Tą z Siedlec to może uda mi się zobaczyć bo jestem z okolic wawy a pracuje jako kierowca teraz i śmigam w stronę Białegostoku to może uda mi się skoczyc tam jak bym miał po drodze i zobaczyć czy to nie jest jakiś klamot ale nic nie obiecuję

Wczoraj na forum r1 wyczytałem ze ktoś ostro pociągnął tego sprzedawce za jezyk i koleś przyznał się ze coś może być z silnikiem bo chodzi jakby na 4 gary.

Szkoda ze w aukcji nie raczył tego napisac...

a na ile ma chodzic, jak nie na 4