Witam.
Wiem już od dłuższego czasu jak wpływa alkohol na moją ketozę.
Jakie są wasze doświadczenia?
To bedzie, tak myśle, interesująca wymiana zdań.

Jak piję to nie jem. Pozwalam organizmowi skupić sie tylko na metabolizacji alkoholu. Jak nie mieszam alko z jedzeniem to zero kaca mega szybkie trzeźwienie. Budzę się rano po imprezie typu wesele, a za kołnierz nie wylewam i czuję się jakbym miał 16 lat. Dwie zasady: jak piję to nie jem, czerwone wytrawne, wódka, whisky i inne mocne alkohole jak najbardziej. Zero piwka czy słodkich drinków. I przed mocniejszą imprezą lubię sobie zrobić 24 postu.

Jak piję to nie jem. Pozwalam organizmowi skupić sie tylko na metabolizacji alkoholu. Jak nie mieszam alko z jedzeniem to zero kaca mega szybkie trzeźwienie. Budzę się rano po imprezie typu wesele, a za kołnierz nie wylewam i czuję się jakbym miał 16 lat. Dwie zasady: jak piję to nie jem, czerwone wytrawne, wódka, whisky i inne mocne alkohole jak najbardziej. Zero piwka czy słodkich drinków. I przed mocniejszą imprezą lubię sobie zrobić 24 postu.