Cała przygoda zaczęła się o poranku 08.03.2014 gdy przegladając serwis tablica.pl zobaczyłem ogłoszenie o sprzedazy rozbitej rn01 , chwila namysłu i słowa " w sumie czemu nie " sprawiły że w ciągu 15 minut jechalismy z zapięta przyczepką obejrzeć motrek. Na miejscu czekała na nas smutna r1 po przejściach , brakowało jej połowy przedniej czachy oraz prawego refrektora , przedni błotnik popękany chyba w 7 miejscach a zadupek w 4, boczne owiewki również popękane a kierownica ustawiona w przeciwna strone do koła . Na baku 2 wgniotki z lewej strony , ogólnie jej stan wizualny nie zachwycał i wymagał duzych nakładów pracy . Juz chcielismy wracac z powrotem z pustymi rekami gdy spojrzałem na nia jeszcze raz ... podszedłem do niej , przekręciłem kluczyk a ona sie obudziła , dzwiek silnika poruszył mnie tak że nie mogłem jej tak zostawić ...
I w ten oto sposób spełniłem swe dawne marzenie , marzenie o r1 ...
Tu zdjecie podczas powrotu , kolega uradowany z dosiadania erki

a tu zdjęcia po 4 dniowej walce z odratowywaniem motorka



Ogólnie naprawa nie pochłoneła jakichs wielkich kosztów jedynie czas , ale jestem dumny bo odratowałem wszystko prócz czachy , jutro chciałbym ją już pomalowac aby do konca tego tygodnia mogła znów cieszyc oko i wzbudzać podziw jak za dawnych lat. Przepraszam za jakość zdjęć bo robione telefonem jutro cykne lepsze fotki sorki jeśli za bardzo się rospisałem .

Z niecierpliwoscia czekam na dalsze foto

Szacun za checi, motywacje, zaangazowanie i konsekwencje!
Jestes zywym przykladem ze marzenia sie spelniaja, czasem trzeba tez dac cos od siebie
Rowniez czekam na efekt koncowy ale wydaje ze wiem jaki bedzie

ciekaw mnie ile dałeś że tak się temu oddajesz, dasz rade pokazać nam cene ?

I ja również czekam na zdjęcia

ciesze się, że jest ktoś taki, kto znów daje "życie" takim motocyklom

Pozdrawiam

powodzenia w restauracji;)))) byle tylko technicznie bylo wszystko dobrze, rama, zawiecha silnik na plastikach sie nie jezdzi;)))))))) dawaj foty z postepow;)

Przyznam szczerze ze bardzo zainteresował mnie opis tej historii. Fakt ze odbudowa moto po wypadku to u nas raczej norma, ale wierze ze będzie Ci służyć. Czekam na kolejne info z postępem prac.

motor robie dla siebie , i narazie nie jest to projekt wysoce budżetowy . Za motor dałem 4500zł , poprzedni własciciel przed wypadkiem zamontował nowy łańcuch i zębatki i zalał nowym olejem . Motocykl miał problemy w odpalaniu na ciepłym ale winowajcą okazał sie akumulator , drógi bieg jest i jak narazie nie wyskakuje .
Rama równierz wydaje się prosta , zrobiłem nim około 5 kilometrów i nie odczówałem by go ściągało , pozostawia jeden ślad

Jak jest krzyw rama to nie będzie Ci ściągało. Chyba że jest naprawdę mocno przekrzywiona, ale to już na oko będzie widać odkształcenia na ramie.
W zakrętach będzie kład się lepiej na jedną stronę na druga trudniej. I ciężej będzie wyjść z zakrętu, wrażenie jakby motocykl ciągnęło w dół.
Możesz sobie zdjąć airboxa i obejrzeć główkę ramy od środka, tam najlepiej widać czy coś było.

Na forum był kiedyś temat z krzywą r1 może ktoś wrzucić?

to teraz kolego mnie zmartwiłes zaraz ide obejrzec .
popatrzyłem ale nic nie zaówarzyłem aby było pokrzywione.

tu przygotowanie i owiewki juz w podkładzie: