A ja nie lubie zbędnego spuszczania sie nad moto. Codzienna polerka, przyklejanie jakichs naklejeczek, szorowanko po kazdej jezdzie. Od razu kojarzy mi sie to z czoperowcami i ich chromowanymi czopami. Ja tam lubie sobie pozapierdzielac, potem odstawic do garazu i wszystko, na drugi dzien to samo itd. Nie mam na mysli niedbalstwa. Robie serwisy, dbam o stan mechaniczny,myje jak jest naprawde brudna, ale miałem szlifa i są jakies tam ryski na czaszy i deklu. Gdybym srał kasą to bym sobie polakierowal element, a tak wole wydac kase na paliwo czy opony.
Wracajac do tematu. Fajny sprzet, tylko nie podobaja mi sie kierunki i stelarz pod blache, ale to kwestia gustu