r1r6.pl
https://r1r6.pl/

Wakacje kto gdzie opinie
https://r1r6.pl/magiel/wakacje-kto-gdzie-opinie-t179-30.html
Strona 4 z 4

Autor:  mysza [ 17 mar 2010, o 10:59 ]
Tytuł:  Re: Wakacje kto gdzie opinie

Rok 2003 - 6tyś km w 10 dni ... :D
POZNAŃ - MONACO - BARCELONA - PARYŻ - POZNAŃ...

Gorąco polecam :D :D :D
widoki na Lazurowym Wybrzeżu (i nie tylko na Lazurowym) przepiękne ;)

Załączniki:
T001-068.JPG
T001-068.JPG [ 33.74 KiB | Przeglądane 3163 razy ]
T001-135.JPG
T001-135.JPG [ 36.84 KiB | Przeglądane 3163 razy ]
T001-027.JPG
T001-027.JPG [ 33.84 KiB | Przeglądane 3163 razy ]

Autor:  mokuso [ 17 mar 2010, o 11:34 ]
Tytuł:  Re: Wakacje kto gdzie opinie

No proszę :mrgreen:

mysza napisał(a):
widoki na Lazurowym Wybrzeżu przepiękne ;)

Zgadzam się ;)

Załączniki:
nicea1.jpg
nicea1.jpg [ 112.94 KiB | Przeglądane 3160 razy ]
nicea.jpg
nicea.jpg [ 80.75 KiB | Przeglądane 3160 razy ]
monaco.jpg
monaco.jpg [ 80.8 KiB | Przeglądane 3160 razy ]

Autor:  motomaniaczka [ 23 kwi 2010, o 10:34 ]
Tytuł:  Re: Wakacje kto gdzie opinie

Na motocyklu byłam w 3 miejscach:
1. Korsyka - jeszcze na F3, rok 2007
2. Chorwacja - R1 - rok 2008
3. Włochy i Francja - R1 - rok 2009

Włochy to moja druga ojczyzna, można powiedzieć że częściowo się tam wychowałam więc jakby ktoś miał jakieś pytania to służę pomocą.
Jeśli chodzi o Chorwację i Korsykę nie będę opisywać tutaj wszystkich wrażeń oraz za i przeciw. Jakby ktoś planował wypad w tamte rejony również służę poradą :)

Chorwacja
Załącznik:
Chorwacja_394.JPG
Chorwacja_394.JPG [ 152.25 KiB | Przeglądane 3142 razy ]

Monaco
Załącznik:
P1060756.JPG
P1060756.JPG [ 162.27 KiB | Przeglądane 3142 razy ]


fabryka Ducati we Włoszech
Załącznik:
dz2_podroz_bologna_74.JPG
dz2_podroz_bologna_74.JPG [ 78.32 KiB | Przeglądane 3142 razy ]

Autor:  motomaniaczka [ 23 kwi 2010, o 10:36 ]
Tytuł:  Re: Wakacje kto gdzie opinie

Korsyka
Załącznik:
dz6_korsyka_27.JPG
dz6_korsyka_27.JPG [ 85.25 KiB | Przeglądane 3141 razy ]

Autor:  Jano [ 13 wrz 2011, o 11:54 ]
Tytuł:  Re: Wakacje kto gdzie opinie

Zrobiliśmy z kumplami przelot na Krym.
Trasa wyglądała tak:
http://maps.google.pl/maps?saddr=ul.+nu ... 19&t=m&z=6
Z noclegami w miejscach oznaczonych na mapie jako kolejne cele podróży (z czego 2 noce spędziliśmy w Odessie).
Do tego, co pokazuje licznik google, nakleży dodać kilka km-ów na kręcenie się po okolicy. Summa summarum wyszło niecałe 4,3 kkm.

Pierwotny plan zakładal powrót przez Rumunię, Węgry i Słowację.
Niestety nie udało się go zrealizować. Okazało się, że moje moto figuruje w strefie Schengen jako pojazd poszukiwany.
Po spędzeniu 7h na naszym przejściu granicznym (z czego blisko 5h na dołku) dostałem kwity potwierdzające, że w moich rękach motek znalazł się legalnie. Były to jednak dokumenty w języku polskim, dlatego powrót do strefy Schengen przez państwo inne niż Polska groził kolejnym zatrzymaniem i pobytem na dołku. Tym razem zapewne dłuższym przez barierę językową i konieczność znalezienia tłumacza z polskiego na węgierski, który przełożyłby węgierskim pogranicznikom moje dokumenty na ich język...

Wyprawę na Krym polecam. Świetny wyjazd, do tego wyszedł 1/3 taniej niż zeszłoroczna szwędaczka po Bałkanach.
Drogi - miejscami masakra, a miejscami bajka. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się znów tam pojechać, tym razem na dłużej.

Autor:  prot [ 16 wrz 2011, o 18:24 ]
Tytuł:  Re: Wakacje kto gdzie opinie

Nieźle Jano, zazdroszczę wyprawy i współczuję akcji z moto na granicy. Strasznie ciągnie mnie na wschód, marzy mi się Krym może kiedyś Rosja. Odstrasza mnie stan dróg i milicja ukraińska. Nie mieliście z nią problemów, zatrzymywali Was w ogóle? W czerwcu bylem na Ukrainie ale z wynajętym kierowcą i autem na ukraińskich blachach, wydawało mi się, że dosłownie co kilkanaście kilometrów patrol milicji czatował na łapówki (nasz kierowca zapłacił jak wracał). Jak kombinowaliście noclegi? Na pałę czy planowaliście przystanki na trasie dokładnie (co w praktyce bywa trudne)? I najważniejsze: erką pojechałeś? Kuźwa, to chyba mordęga musiała być...

Autor:  Jano [ 19 wrz 2011, o 09:07 ]
Tytuł:  Re: Wakacje kto gdzie opinie

prot napisał(a):
Odstrasza mnie stan dróg i milicja ukraińska. Nie mieliście z nią problemów, zatrzymywali Was w ogóle?


Ad dróg:
Jak wspomniałem - miejscami dramat, miejscami bajka.
Droga z Medyki do Lwowa jest fatalna. W samym Lwowie katastrofa. A odcinek Lwów - Tarnopol - Uman należy omijać za wszelką cenę. Tam było najgorzej z tego, co widzieliśmy. Chodzi o tę drogę:
http://maps.google.pl/maps?saddr=medyka ... ls&t=m&z=7
Za to ekspresówka Kijów - Odessa rewelacyjna.
Gdybym dziś miał ruszać na Krym, pojechałbym tak:
http://maps.google.pl/maps?saddr=Hrubie ... =2&t=m&z=7
Miejscami szafę można zamykać. Tyle że nudno - odcinki po kilkadziesiąt i więcej km bez żadnego łuku.
Na samym Płw. Krymskim drogi nie są podziurawione, tylko asfalt marnej jakości - dużo w nim żwiru, przez co opony nie kleją się za bardzo.

Ad milicji:
Im mniej osób się zatrzyma, tym mniejsza kasa ich zadowoli.
3 razy nie zatrzymaliśmy się do kontroli, skutecznych zatrzymań było 4:
2 razy po jednym, 1 raz dwóch i 1 raz całą czwórkę.
Bandyci w mundurach, bazują na niewiedzy turystów co do wysokości mandatów, próbują zastraszyć wycieczką na komisariat itp. Słyszałem opowieści, jak golili ludzi ze wszystkiego, bo niby czuli alkohol.
Nam na szczęście udawało się wykupić za stosunkowo niewielkie kwoty. . Najwyższy "mandat" to około 120 zł (gdy zatrzymali 4ech), najniższy około 15 zł (zatrzymali 2, jednego nagrali 112/50). Ale ta ostatnia kwota to nie jest "standardowa stawka" i byli mocno poirytowani, ale po kilkudziesięciu minutach puścili, by nie tracić z nami czasu.
Najlepiej mieć przygotowane dla nich ze 120 hrywien w banknotach po 20.
Następnym razem kupię ich taryfikator mandatów i będę woził pod ręką. Może ułatwić życie, gdy trafi się qtas wymuszający niebotyczne kwoty (jeden chooyoza chciał jakieś 3500 tych ich ukraińskich dolarów za 92/80, czyli jakieś 1330 zł, bo niby za takie wykroczenie, to oni prawko zabierają. Ostatecznie zrobiliśmy ściepę, powiedzieliśmy że więcej nie mamy, daliśmy mu wspomniane niecałe 120 zł i w końcu nas puścił).

Ad noclegów:
Żadnych planów, chciało się spać, to szukaliśmy miejsca. Ceny w hotelach *** w zależności od miejsca od 30 do 90 zł od osoby za noc.
Do tego w drodze powrotnej czas naglił, więc 2x spaliśmy na trawie przy stacjach benzynowych. Opłat nikt nie pobierał ;-)

Nasze motocykle: 3x VFR + moja RN09.
Mam raptem 170 cm wzrostu, więc nie narzekałem na pozycję. Co do dróg i ich wpływu na komfort jazdy - jak pisałem wcześniej - miejscami dramat, miejscami bajka.
Reasumując - da się przejechać, a jeśli obierze się trasę, którą wskazałem w linku, to bez większych problemów.
pzdr!

Strona 4 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/