Temat zależy od kwestii ile masz kasy. Bo jeśli możesz śmiało sobie kupić Womet tech -y to je zakup bo jeśli zaoszczędzisz to przy szlifie na "bolkach" możesz więcej wydać niż zakup markowych padów.Ja bez zastanowienia zmieniłem w Yamaszy crash pady a miałem przy kupię właśnie owe bolki i chciałem je zmienić tez ze względów estetycznych. Myślałem o Womet ale ostatecznie kupiłem CSP i polecam.Są masywne i ładnie wyglądają na moto wręcz sprawiają wrażenie, ze zdadzą egzamin gdy niestety coś nie tak się zdarzy i moto się położy. No i miałem szlifa przy 30 km/h (nierówność drogi, gwałtowna reakcja i koło łatwo się zblokowalo i sekunda i leżę i sunę...) pierwsza myśl ja pier... co z moto bo ja oczywiście wstaje i przechodzeń pyta się czy Ok a ja jeszcze wlurzony po co pyta i lepiej niech moto mi pomoże mi podnieść bo ja nie mogę patrzeć jak leży
I chwila praawdy bo ja już mam wizje jak cały bok zarysowany i wszystko co się dbało straciło się a tu patrzę i nic. Crash starty i wydech lekko bo nie mam tylnych setów i nie miało gdzie się zblokować i poszło na wydech.Poza crashem i wydechem lakier i ogólnie moto jak było tak zostało i szczęście, ze nic więcej wiec pad zdał egzaminw tej sytuacji. W tej sytuacji co pooponujesz bierz Womety. Albo inne tylko coś markowego gdzie masz pewność, ze crash jest cały a nie jak bolki tylko "wyglądają" a o ochronie nie maja pojęcia.
| Załączniki: |
 IMG_1640.JPG [ 1005.04 KiB | Przeglądane 2998 razy ] |
ja w swoim przypadku skróciłem te tulejki by bliżej były owiewek przytulone i wpasowują się bardziej w tło 