r1r6.pl
https://r1r6.pl/

Stuki w silniku rn12
https://r1r6.pl/warsztat/stuki-silniku-rn12-t13154-10.html
Strona 2 z 5

Autor:  mateodreem [ 25 lip 2015, o 06:45 ]
Tytuł:  Re: Stuki w silniku rn12

100% pewności nie mam, że nie było żadnej innej ingerencji w silniku niż ustawienie luzu zaworowego rok temu i to w serwisie yamahy. Mam wszystkie faktury z przeglądów z yamahy, mało tego sprawdziłem w internecie poprzez numer VIN i wszystko jest czarno na białym kiedy serwisy były robione wiec gościu w tej kwestii nie robił mnie w bambuko. No i na silniku nie widać żadnych zarysować, czy śladów odkręcania silnika... Najgorzej mnie wkurza to jak pomyśle sobie, że jak w najgorszej sytuacji będę musiał kupić silnik, a on nie kosztuje tysiąca żeby sobie wymieniać :/

Autor:  mateodreem [ 29 lip 2015, o 22:18 ]
Tytuł:  Re: Stuki w silniku rn12

Juz wiem co poszło u mnie niestety panewka na wale:-/ Teraz moje pytanie do was co w tej sytuacji najlepiej zrobić?
Kupić używany silnik (ale kupując silnik to tan naprawdę nie wiadomo ile mi on może posłużyc ) czy wymiana panienki (z tego co czytałem na forum to niby szybko takie padają) może ktoś u siebie wymieniał panienki i może się wypowiedzieć na ten temat? Wolałbym wymianę panewka bo to tańsza sprawa niż kupno silnika.

Autor:  Mad666 [ 29 lip 2015, o 22:27 ]
Tytuł:  Re: Stuki w silniku rn12

nawet niech głupoty nie przychodzą z pomysłem wymiany panewki !

szukaj silnika FZ1 i będziesz miał dobry silnik na pewno
problem tylko że musisz znaleść czarny bo pewnie będziesz wybredny na srebrny a takich jest pełno.
Jak już kupisz FZ1 silnik to potem dekiel sprzęgła musisz dokupić o ile jeszcze jakies pierdołki do tego jakies łożysko itp, Jak będziesz zakładał swoją stara głowice to dopasować trzeba inną uszczelke pod nią i wtedy jak już to wszystko zrobisz to zobaczył mocy tyle że stwierdzisz że to rakieta a nie stara RN12 jak było przed wywaleniem panewki bo silnik będzie mocniejszy.
Wszystkie graty typu alternator i inne dostaki przekłądasz ze swojego. Na złomie dostaniesz z 70 zł za złom.

P.S. nie mówiłem że poprzedni włąściciel zrobił CIę w chuja ? Ja już znam tych jebanych złodzieji !

Autor:  mateodreem [ 30 lip 2015, o 00:56 ]
Tytuł:  Re: Stuki w silniku rn12

A robił ktoś już taka przekładke dolnej części silnika z fz1 do r1? Jak tak to czy ktoś mógłby opisać krok po kroku jak zrobić taką przekładke. Znalazłem silnik z uszkodzona głowica za 2tys tylko się zastanawiam czy wal w takim wypadku nie jest uszkodzony uszkodzony...

Autor:  Mad666 [ 30 lip 2015, o 08:05 ]
Tytuł:  Re: Stuki w silniku rn12

Moi koledzy robili przekładke stąd wiem że jest potem mocniejszy.

Autor:  RafalTBG [ 31 lip 2015, o 21:37 ]
Tytuł:  Re: Stuki w silniku rn12

co do wymiany panewki koszt 2 x35zł

trzeba by rozebrać i ocenić wał w jakim jest stanie. być może da się wymienić tylko panewki

lub używany DOBRY WAŁ ok 300zł i do tego zestaw nowych panewek - tu już kwestia troszkę trudniejsza z dobraniem nowych bo są podgrupy panewek w zaleznosci co jest zakodowane na wale. ale w 1000 by się zmieścił

Autor:  mateodreem [ 1 sie 2015, o 18:22 ]
Tytuł:  Re: Stuki w silniku rn12

Po rozkręceniu silnika wiadomo czemu mi się zatarła panewka. Ktoś mądry zespawał jakąś część za koszem sprzęgłowym i spaw puścił drobinki metalu dostały się pod panewkę na 3-cim korbowodzie. Wał zajechany w tym jednym miejscu wiec nadaje się tylko na złom. Zakupiłem już cały dół silnika bez głowicy, komplet uszczelek do silnika olej, filtr oleju, płyn chłodzący i rozrząd bo nie jest drogi a i tam mam wszystko porozkręcane i wyniosło mnie to wszystko 3400zł.

Autor:  nfs [ 1 sie 2015, o 23:58 ]
Tytuł:  Re: Stuki w silniku rn12

Masakra oby Ci ten motor jeździł teraz jak najdłużej.

Autor:  mateodreem [ 3 sie 2015, o 08:44 ]
Tytuł:  Re: Stuki w silniku rn12

No jeszcze dodatkowe koszta przyszły bo te sprężynki co ktoś wcześniej spawał (po to żeby sprzęgło ciszej chodziło) to były w koszu sprzęgłowym za tarczami takie małe ich się nie wymienia i do wymiany jest ten kosz sprzęgłowy;( najtaniej w obecnej sytuacjii jest mi jednak silnik kupić ;/ Całe szczęście już znalazłem od kolegi z forum i mam nadzieje ze posłuży mi o wiele wiele dłużej niż ten mój pechowy. Wcześniejszy komplet części co zamówiłem na szczęście udało się odmówić (dół silnika, uszczelki itp.)

Autor:  Mad666 [ 3 sie 2015, o 09:40 ]
Tytuł:  Re: Stuki w silniku rn12

jeszcze raz podkręśle że nie jestem zdziwiony bo skoro po kupnie w niedługim czasie coś pada to znaczy że było coś na rzeczy.

Teraz wielcy znawcy którzy uważają że motor od razu z panewki wali oto przykład powyżej: na takiej fuszerce można przejechać kawałek drogi. Moi fachowcy określali że na ulepionym silniku nawet 4 tys km można wycisnąć.

Strona 2 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/