Historia Yamaha R1 RN23:

Maj 2009 - Georgia USA sprzedaż egzemplarza

* zapakowany i spakowany do kontenera w całości bez wad i wysyłka do PL przez Patryka, kupno w cenie 2,8 zł za dolara, przypominam że w PL on kosztował 52 999 zł brutto a tu wyszło około 10 tys mniej.
** Historia poparta wpisem na portalu http://www.bezwypadkowy.net

W salonie Yamaha USA:
- w USA założone bafle na tłumikach OEM
- zainstalowany PC5 z mapami zapłonu
- wyinstalowany system hamowania silnikiem na głowicy
- założony immobilajzer na brelok zbliżeniowy
- top carbon R1
- zintegrowana lampa ledowa
- ledy front
- żelowy akumulator 240 A Yusa pomarańczowy bardzo mocny
- przebieg w USA 3400 km

Styczeń 2010 rejestracja PL

2011
- wymiana napinacza OEM
- wymiana uszczelniaczy w lagach
- wymiana tarcz sprzęgłowych na Oryginalne

2012
- wymiana świec i olejów na Motul 300 V
- spalił się immobilajzer na czytnik
Maj przebieg 16000km,
https://www.youtube.com/watch?v=pEeU1rb ... re=mh_lolz

2013
- przebieg 17 tys km i założone tłumiki Acrapovic kupione w DE
- wymiana napinacza rozrządu na OEM

https://archiwum.allegro.pl/oferta/yama ... 31815.html (uwaga: aukcja nie osiągnęła ceny minimalnej)

* od samego początku moja R1 brała olej, zużycie oleju zależnie od jazdy 150-300 ml na tysiąc km, kupiłem go na Motulu 300V

2014
- awarii ulega cewka zapłonowa nr 3, przy okazji wymiana świec
- awarii ulega uszczelka filtra oleju KN - olej kapał na kolektory, ubyło minimum oleju ale to pierwsze wadliwe KN w PL. Pierwszy i ostatni raz założyłem coś innego niż oryginał
- montaż lokalizatora GPS
- wymiana napędu na SUN STAR i DID ZMXV 530
- 2x oleje fitlry Motul 300V
- klocki TOYO oryginalne skończyły się przy 18 000 km, założone EBC
- na koniec sezonu awaria uszczelki pod głowicą - wywalało płyn chłodniczy
stan licznika 26000 km, w zimie serwis i kontrola stanu silnika przy okazji podniesienia głowicy, głowica była prześwietlana na mikropęknięcia oraz sprawdzona na szczelność uszczelniaczy 2 wymienione, luzy zaworowe w normie
- wymienione tarczki i przekładki sprzęgła na EBC
- w sezonie zjeżdżone komplet Michelin Pilot oraz Pirelli Diablo Rosso
- instalacja carbony airbox
- miałem kupione owiewki torowe Cruciata
Maj przebieg 18000km, na torze amatorsko przejechałem 200 km
https://www.youtube.com/watch?v=oPTygUk68FM&t=17s

2015
- filtry i oleje yamalube FS 10W40
- instalacja czerwone podnóżki
- kupiłem do niego złote felgi ale kompletnie nie pasowały do tego malowania
- pomalowane sety na czarno proszkowo
- opony Dunlop D211
- instalacja PUIG
- klamki chinole
Maj przebieg 29 668 km, na torze amatorsko przejechałem 500 km (2xslovakiaring, 1xbrno)
https://www.youtube.com/watch?v=ZLgu7FUAHCs
https://www.youtube.com/watch?v=hU8Uq2vpVpw
https://www.youtube.com/watch?v=I9Quqm2Oa1A
https://www.youtube.com/watch?v=8ZywW18WmQQ

2016
- instalacja QS
- instalacja GBRacing
- nowe kierunkowaskazy ledowe
- przekaźnik migaczy
- instalacja oplot HEL
- filtry oleje yamalube FS 15W50 z powodu jazdy tylko powyżej 20 stopni C
- opony Metzeler RR
- carbony sprzedane
Maj przebieg 36000 km

2017
- filtry oleje yamalube FS 15W50 z powodu jazdy tylko powyżej 20 stopni C
- klocki Brembo czerwone
- wymiana napinacza OEM (od forumowicza NoExpert!)
- opony Pirelli Supercorsa oraz Corsa
- akumulator żelowy Huawei
Maj przebieg 42000 km na torze amatorsko przejechałem 200 km (1x slovakiaring)
https://www.youtube.com/watch?v=2sePo6oliyg

2018
- filtry oleje yamalube FS 15W50
- instalacja carbon kierownica
- wymiana napędu
- wróciły rury OEM z baflami, Acrapy sprzedane
Maj przebieg 46000 km

2019
- opony Pirelli Supercorsa tył
- pomalowane sety tył na czarno proszkowo
Maj przebieg 49800 km

2020
początek sezonu przebieg 50500 km

Bardzo ładnie opisałeś dodaj foto mniej więcej z poszczególnych etapów

I moja gwiazda która uwielbia motory:

https://youtu.be/TLdT_UA_RCI

A to zeszłoroczny wypad:

https://youtu.be/VdnRqXIlCtA

Mad a weź mi powiedz jaka jest twoja opinia o Hondzie? Jak odczucia z jazdy? Wady i zalety?
Cały czas chodzi mi nowy motocykl po głowie. I powiem szczerze że chciałbym jakimś cudem znaleźć fabrycznie nową RN22 z ostatniego roku produkcji albo właśnie sprawić sobie nowy model fireblade 1000 który w tym roku ujrzy albo już ujrzał światło dzienne.

Mój kolega zamówił w zimie nowego cbr1000rr SP fireblade, ledwo ogłosili i zamówił. Ma jeszcze sc77 a wcześniej było sc59. On jest fanem Hondy.

Moje odczucia:
RN 22 to ciężki masywny motocykl mimo że waga tego nie określa to chodzi o wyważenie. Przejawia się to ciężkim manewrowaniem po pokoju i parkingu. To taki autobus który ma to coś co czyni go ze się chce mieć: brzmienie, fajny czytelny licznik, jest wygodny w ergonomii, projekt daje świetny dostęp do regulacji zawieszenia i podzespołów. To jest taki bardzo dobry projekt motocykli poprzedniej dekady. Crossplane jest wymagający dla akumulatora dlatego trzeba go mieć mocnego. Jego największą zaletą jest to jak idzie w szybkich łukach, jest jak lokomotywa, pełna kontrola i stabilność, ten motocykl jest do tego stworzony. Jak się go zna tak jak ja go znam to idziesz w łuku i palisz gumę bo tak jest stabilny mimo że nie ma trakcji kontroli, moi znajomi którzy ze mną jeździli mówili że ma odejście z buta oraz zawsze zostawiam ślady opony przy 200 kmh w łukach jak odkręcam gaz.

Honda jest jak rowerek Reksio przy rn22, wydaje się wręcz śmieszny i rn22 go zawstydza wyglądem i stylem, rn22 z wyglądu jest jak robal bandzior a honda delikatny skuter. Hondę mam mocniejszą na mocy bo ma 175 koni a rn22 około 155 a mimo to honda nie ma żadnych szans na przyspieszaniu na dolnych zakresach obrotów. Honda sc59 którą ja mam jest leciutka mimo podobnej wagi bo jest całkowicie inaczej wyważona. Honda jest bardzo łatwa w manewrach na parkingu i małych prędkościach, tak wyważyli ten motor że jest jak magia. Natomiast nie jest tak stabilny na wysokich prędkościach, nie da się go wyczuć bo po 10 tys obrotów dostaje niby kopa ale dozowanie gazem przy prędkości 200 nie daje efektów takich jak w RN22 i nie Spale gumy. Na torze miałem od razu o wiele lepsze czasu niż na rn22 i nie umiem wyjaśnić jakim cudem, serio od razu miałem życiówki a w Yamasze bardzo mocno się pociłem by uzyskać dobre wyniki a nawet ich nie było wcale.
Honda projektem jest przestarzałym ale to całkiem inny motocykl, to taką pszczółka lekka która daje więcej wbrew pozorom.

Stawiamy tutaj w porównaniu rasowe dodge chelenger (rn22) do sportowego lekkiego hothecza (sc59). Takie jest moje porównanie. Każdy z nich ma wady i zalety, będą fani tego i tego...

Moja Hondzia, kupiłem ją z przebiegiem 3800 km, po torze machnąłem 400km:

https://youtu.be/7b1D_X_pItw?list=PLF1M ... kUwY5fbQVM

Rozdarty jestem między kilka motocykli. Ja raczej na żaden tor nie pojadę a jeśli już to nie robić czasy tylko rekreacyjnie czy poćwiczyć i przypomnieć sobie jak się jeździ w zakrętach. Moto jak zawsze u mnie ma być weekendową zabawką i zawsze byłem mega fanem Yamahy a już RN22 polift to obiekt westchnień ale z biegiem czasu różnice się zacierają lekko a zasadniczą różnicą pozostaje tylko design.
RN22 2014r raczej nowej nie znajdę ale będę szukał egzemplarzy w stanie kolekcjonerskim ale nie żebym się fiksowal na tym modelu. Nawet nie musi to być litr. Wolę lekki motocykl który da mi frajdę bez względu na pojemność

Do takich zastosowań każdy Moto będzie dobry, serio. A co ludzie mówią i gadają to brednie bo nasłuchać się można na prawdę głupot jak w polityce tylko że na temat motocykli. Jeżeli kupisz dobre rn22 to będziesz ją kochał bo to cudowny motor tylko trzeba anikac ulepow. Honda też będzie spoko. BMW też, kawa też, rsv4 też i mb też, KTM też... Suzuki nie...
Serio każdy motocykl ma zalety i wady i każdego można być fanem.
Ważne mieć dobry egzemplarz bo jeżeli ktoś ma z kompem cały czas jeździć na drogi serwis to żadna przyjemność.

Gdybym dzisiaj miał kupić nowy motocykl w salonie kupił bym BMW bo mi się najbardziej podoba i tyle w temacie.
Gdybym zwracał uwagę na osiągi kupił bym Ducati V4.
Gdybym miał kupić cokolwiek byle by jeździć i się cieszyć to kupił bym z salonu, Suzuki bo jest najtańszym litrem.
Kawasaki bym celował w wersję RR czyli wzmocnioną mocniejszą. Honda jest bardzo droga więc to produkt ekskluzywny, gdybym wygrał w lotka kupił bym Hondę ale zapewne ciężko było by mi wykorzystać w pełni taką maszynę.
Dzisiaj nie kupił bym R1 nowej, wg mnie to najbardziej żałosny wygląd w historii motocykli.