Opowieści w stylu mój kolega mnie zawsze rozmawiają
Tak jak jazda litrem na kartingu

Jak pojeździsz trochę to zrozumiesz jaka jest różnica pomiędzy litrem a 600

Litr jest dobry ale nie na tor, r6 sa lepsze nawet w USA. ale prezentuje sie zacnie.

Nie ma co dyskutować - może kiedyś coś pojeżdżę to zrozumiem .. Dzięki za podpowiedź .. jesteście równi goście tak nic o mnie nie wiecie a jednocześnie TAK DUŻO ..

Mad - mam teraz też RN22 - w przeciwieństwie do wyśmiewców i fachowców najwyższej wody ja staram się wyszukać problem i go rozwiązać .. Dlatego napisałem co napisałem ( ale jak widzę to był błąd ) ..
Ja takich problemów jak ty NIE MAM - a motocykl taki sam - dziwne nie ???
Możemy popracować nad tym, porównamy, obadamy - obaj będziemy mądrzejsi !
No tylko trzeba chcieć .. Stąd ten Kisielin - żebym mógł zobaczyć w czym jest problem i dać ci Sticha, żebyś pierdął 5 albo i 30 kółek i sobie porównał - potem porównamy mój przejazd i twój ( na tym samym motocyklu ) - i jak to powiedział poeta : and the truth shall set you free !!!
No ale litr i karting - żałosne przecież .. Będę zapierdalał za tobą najlepiej na Slovaki na kolarzówce i obserwował .. heheh .. spox Bracia !!!

Ale do tematu.. Ja na ZX-10 czułem się jak ty teraz na RN22 i wiesz co ?
I BARDZO żałuje że nie sprzedałem Kawasaki ze 3 lata temu już .. więc nie męcz się bo to sensu nie ma .. Gorzej jak kupisz co innego i będzie tak samo ...
Ja bardzo sobie chwalę .. jestem tym motocyklem zachwycony - wyprawia on rzeczy jakie na Kawie II gen. były nie do zrobienia.. Kolejny raz ( teraz w Pozen ) uratowała mi dupę na Z10 ( lewy pod Dąbkami - tak dla jasności dla tych co dużo jeżdżą ) z potężnego powerslajda na wyjściu bo chciałem oponę dojechać do końca po obróceniu u Bolka ( kiedy prawej już nie było) no i żem sobie nafikał goniąc kumpla z Olkusza na GSX-R 750, że jaja mam jak arbuzy od dzwona w zbiornik ... a moto z tego wyszło bez zadyszki ... Geometria jest fantastyczna - wystarczy "odpierdolić się od kierownicy i dać mu jechać" ( pytanie do tych co DUŻO jeżdżą : czyj to słowa ?? ) .. a R1 zrobi resztę ..

Reasumując - sprzedaj i nie męcz się ... Bier S1000RR - jedzie samo .. albo zbieraj dupę i do roboty, ja chętnie obczaję ten twój 80% zapierdalacz ..

w końcu ktoś sensownie gada!
ArcS przybijam z Tobą pione, wypijemy flache i co tylko jeszcze.
Huj w dupe BMW, niech żyje Japonia! 3 kamertony to świętość!
Tymczasem lecę spać bo za 3h mam samolot, pozdr!

ale ja nie początkuję z RN22 jak TY teraz, ja ten motor mam już 3 sezony i dobrze go poznałem, wiem ile jest wart i czego wart. Gdybym był ukierunkowany na konkretne inne rozwiązanie które było by sensowne to bym to dawno zrobił, skoro nie sprzedałem R1 to oznacza tylko to ze chce go mieć z jakiś kontretnych powodów: na cywila więcej mi nie trzeba a mam sztukę pewną i już o tym pisałem że mogę o tyle na niego liczyć a nie ze kupie szrota z łądnymi owiewkami na allegro a potem wiadomo...
oj Dany Ty jak coś czasami wypalisz .. Tak Yamaha jest cool nie gloryfikuje BMW tylko pisze jak jest: to najszybszy seryjny motor i to musisz w końcu zrozumieć, a ja nigdy nie oświadczyłem że S1000RR kupie z powodu szczytu moich oczekiwań i ambicji.
Żeby była jasność posiadania R1: mam go bo motor znam. Bardzo ciężko kupić dobry sprzęt, można kupić cokolwiek ale musi to być dla mnie proporcjonalne do wydanych pieniędzy, tak jestem ostrożny w temacie wydawania kasy na zabawki. Strasznie się nieciąłem na RN12 i bardzo dużo mnie to kosztowało i to powtarzam kolejny raz bo wymiana silnika kosztowała mnie około 8 tys zł wtedy.
RN22 bestia z wyglądu o świetnych proporcjach i świetnych rozwiązaniach ułatwiających prace przy motocyklu: dostęp do dumpera, rewelacyjny licznik, jakość i spasowania plastików ... można superlatywy wymieniać bez końca. ALe zauroczyć się nie ma problemu, problem jest w tym by znać wady i minusy bo to weryfikuje czy warto czy nie warto albo co może zaskoczyć. Ocenianie rzeczy może ostro ale to jak to nowoczesne pokolenie traktuje opinie konstruktywne: "lepiej nie pisz nic niż cokolwiek negatywnego" i chuja: konstruktywna krytyka to również pisanie minusów i wad a nie tylko gloryfikowanie i pisanie superlatyw bo od tego można zdechnąć i wystarczy że to marketing i reklama załatwia. Wręcz nie wolno nam pisać tylko pozytywnych aspektów ! PO TO BYŚCIE BYLI MĄDRZEJSI a nie że na złość !

Mowisz,ze mozna pisac negatywnie. To ja napisze, za 32 nie sprzedaz bo cena za duza i drogo jak cholera hahaha:)wersja USA cena rynkowa jest jaka jest mimo iz sa trupy w 80%

a druga Niuńka gdzie? bo chyba już nie opchnąłeś a blachę Ci pęd wiatru powykręcał z tyłu,że ja pierdole

nigdy nie jest za zimno na jazdę jak asfalt suchy, stringi z golfem plus ciepłe skarpety i powoli popyrkać po drodze można naprzeciw pogodzie czy temperaturze pozdro

spoko spoko nie jeżdżę poniżej 19 stopni a to tylko lansiarskie zdjęcie

moto wyglada pieknie:) +50 do lansu
a swoja droga mam ogromne cisnienie na jazde ale ta pogoda.....