r1r6.pl
http://r1r6.pl/

Malowanie moto - Plasti Dip
http://r1r6.pl/tuning-optyczny-mechaniczny-f26/malowanie-moto-plasti-dip-t10927.html
Strona 1 z 2

Autor:  spalinowy [ 4 mar 2014, o 00:06 ]
Tytuł:  Malowanie moto - Plasti Dip

Za nim zacznę wrzucać foty z relacji malowania najpierw słów parę.
Plasti Dip (PD), to coś w stylu gumy w płynie. Są dostępne różne wersje kolorystyczne, acz nie za dużo.Ważne też jest dobranie tego jak chce się malować, bo są 3 sposoby.
1. Spray, ale wychodzi drogo - około 180 zł/l
2. PD w puszce tzw sprayable, czyli rozmieszane od razu z rozcieńczalnikiem - około 160 zł + pistolet
3. Puszka PD i oddzielnie rozcieńczalnik. Cena o wiele niższa, bo około 75 zł/l + pistolet

Ja kupiłem Wagner W550. Mało kto o tym mówi, ale do PD dysza musi być większej średnicy, tak 1,5-2 mm. W każdym razie ten pistolet jest odpowiedni.
I jeszcze jeden bardzo ważny detal czyli ile dziekciu nam potrzeba.
2 l jeżeli już się umie malować PD i jest to np przemalowanie z czarnego połysku na czarny mat. Bedzie na styk.
3 l wystarczy do nauki i pomalowania całości.
4 l przyda się na 100 % jeżeli próbuje się zamienić biało-czerwoną na czarną.

No i teraz, to co najważniejsze czyli parę zdjęć.

To przykład gdy się uczyłem malowania. Niestety nie zawsze wszystko wyszło tak jak bym chciał. Niestety przez takie zmarszczki musiałem zerwać z całego baku i jednego pługu. Na szczescie nie jest to trudne.
Obrazek Obrazek Obrazek
Jak się potem przekonałem nie koniecznie trzeba było zrywać. Zaryzykowałem w jednym miejscu i położyłem kolejną warstwę i o dziwo wygładziło się.

Teraz coś co już mogę powiedzieć, że mi wyszło dobrze.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
I ważna uwaga, co jest dobrze widoczne na czwartym foto ze zbiornikiem. PD bardzo słabo kryje. To, co widać jest już malowane 4 razy, a naklejka nadal przebija.

Autor:  spalinowy [ 4 mar 2014, o 17:49 ]
Tytuł:  Re: Malowanie moto - Plasti Dip

Teraz fotki z malowania tylnej lampy i setów. Zamysł była taki -> przyciemnić.

Po lewej nie malowana i po prawej malowana 5 warstwami. Ostatecznie będzie więcej.
Obrazek Obrazek

No i wstępne malowanie setów na czerwono. Z uwagi na bardzo słabe krycie na razie jest dość nieregularny kolor. Jest tu ze 3 warstwy.
ObrazekObrazek

Autor:  glajdak [ 4 mar 2014, o 18:04 ]
Tytuł:  Re: Malowanie moto - Plasti Dip

jak dla mnie jest to kijowe muszki się przykleją i zostają ślady a sety to po 2 kursach to to zejdzie skoda kasy

Autor:  dany_47 [ 4 mar 2014, o 19:26 ]
Tytuł:  Re: Malowanie moto - Plasti Dip

glajdak napisał(a):
jak dla mnie jest to kijowe muszki się przykleją i zostają ślady a sety to po 2 kursach to to zejdzie skoda kasy


+1
PlastiDip to shit. Mega podatny na wszelakie uszkodzenia, jakby tylko czekał aż da mu się powód do obłażenia z elementu. Najmniejsze "coś" i PD złazi jak siemasz wiktor.

Autor:  spalinowy [ 4 mar 2014, o 21:42 ]
Tytuł:  Re: Malowanie moto - Plasti Dip

To się przekonam. Co do setów, to zdaję sobie z tego sprawę, ale łatwo w razie coś tego sie pozbyć z nich. Chciałem anodować, ale więcej z tym zachodu.
Co mieliście tym malowane?

Autor:  dany_47 [ 5 mar 2014, o 09:22 ]
Tytuł:  Re: Malowanie moto - Plasti Dip

lusterka w aucie tym pociągnąłem. więcej tego błędu nie popełnię i nie będę się bawił w PD.

Autor:  spalinowy [ 5 mar 2014, o 12:33 ]
Tytuł:  Re: Malowanie moto - Plasti Dip

Jeśli chodzi o zarysowania, to łatwo się rysuje po nim. W sumie po paznokciu już zostaje ślad. Pozostaje trząść się jak nad jajkiem bez skorupki albo wszystko równo porysować :D

Autor:  spalinowy [ 27 mar 2014, o 15:24 ]
Tytuł:  Re: Malowanie moto - Plasti Dip

W sumie już skończyłem malowanie i składanie, więc jakoś w następnym tygodniu będą foty całości.
Mimo, że jeszcze nie jeździłem, to już mogę napisać opinię na temat Plasti Dip-u, a właściwie Plasti Dupy.

Zacznę od zalet, bo szybko pójdzie.
- łatwo się kładzie,
- nie trzeba specjalnie przygotowywać powierzchni,
- łatwo nakładać kolejne warstwy po uszkodzeniu.
No i tyle.

A teraz minusy.
- uszkadza się cholernie łatwo. Jeśli jest go za cienko nałożone, to już w ogóle zacznie odłazić,
- ślady rys zostają nawet po paznokci,
- bardzo słabo kryje,
- trzeba dużo nałożyć, żeby w miarę było to odporne, a potem elementy się nie składają,
- nie jest odporny na produkty ropopochodne, co już jest istną kpiną! Po ekstrakcyjnej zaczyna się rozpuszczać i po 95 tak samo.
Przez to gówno zastanawiam się jak będę się gimnastykował na stacji benzynowej.

Ogólnie ogromne NIE! Strata kasy. Szkoda, że nie wiedziałem tego wcześniej.
No jaki idiota robi coś do malowania pojazdów gdzie z góry wiadomo że benzyna wisi w powietrzu. Gdyby nie to, jeszcze bym przebolał, że jest delikatny.
Muszę zrobić swój pierwszy filmik na YT i zjechać to Plasti Gówno.

Autor:  nfs [ 27 mar 2014, o 18:36 ]
Tytuł:  Re: Malowanie moto - Plasti Dip

Spoko zawsze możesz do mnie wysłać sety fele klamki dam do piaskowanie malowanie proszkowe i będziesz miał wyczesane złote :)
Albo kup sobie spray i za 15 zł pryśnij.

Autor:  spalinowy [ 27 mar 2014, o 23:08 ]
Tytuł:  Re: Malowanie moto - Plasti Dip

Już w tym sezonie koniec malowania czymkolwiek. Może jakoś dojeżdżę do końca sezonu i wtedy coś się zrobi. Na razie mam niestety większe zmartwienie - sprzęgło.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/