Z tego co się orientuję to nawet wcserwisowce pisze że silnik ma prawo zjeść olej do bodajże 350 ml na tysiąc. Kompresja może być dobra i nic też. Silniki takie też wbrew pozorom mogą więcej przejechać i wcale nie oznacza że to koniec silnika. Kolega miał SC59 i sporo jeździliśmy razem, na cywila jadła mu średnio 400 ml i nie chciał o tym mówić ale na torze w ciągu 2 dni czyli około 500 km dolał 4 litry oleju 300V. Motocykl jeździł długo i szczęśliwie i wbrew pozorom najszybciej w tym silniku zużyły się panewki choć motor dalej jeździ gdzieś w Warszawie teraz i dany klient i właściciel tego motocykla o tym może nie wiedzieć. Moja R1 paliła okej od kiedy ją miałem czyli przy 17 tys km i lałem około 250 ml a jak byłem na torze to chyba dolałem 350 ml po 2 dniach i dla przykładu gdyby coś z moim bolidem było nie tak to by już dawno nie jeździł a tymczasem wiecie jaki mam przebieg....Moto zero problemów, 300 ma w 20 sekund i ogólnie jest wzorowy, miałem robioną inspekcje stanu cylindrów przy okazji wymiany uszczelki głowicy i zero zużycia, na uszczelniaczach nie było też problemu więc trochę jest to problem którego nie da się wyeliminowac, może te pierścienie ale kompresja jest jak fabryczna więc ja mam to gdzieś i dolewam co 500 km 1/4 1/3 oczka by zaasze był pełny.