dany_47
Świece zmieniałem w połowie poprzedniego sezonu ponieważ wtedy zaczęły się problemy stare były osmolone na czarno. Nie był to ceglasty nalot tylko czarny „nagar”. Dwa/trzy tygodnie temu wykręcałem je ponownie żeby sprawdzić i to samo są czarne (czyli za dużo paliwa).
Filtr powierza może i ma swoje (ze dwa sezony) ale jest w dobrym stanie, suchy. Filtr powietrza seryjny.
Tryb diagnostyczny wartości z diag61 diag62 „0” wiec błędów nie pokazuje
Zaworami się nigdy nie interesowałem ale czy byłyby takie klocki tylko na zimnym silniku? No i to wysokie spalanie.
Mad666
Kolejność kabli raczej jest ok, bo nigdy nie były (przynajmniej przeze mnie) wypinane wszystkie na raz, tylko pojedynczo kabel świeca wymontowane zamontowane i następna kabel świeca i tak dalej.
Jak mogę wyregulować zapłon? Może tu jest przyczyna? Problem występuje na zimnym silniku i to jak dłużej postoi w chłodnym garażu czyli na ssaniu. Jak mogę to sprawdzić? Może jakiś element ssania poszedł?
W kompie nic nie było grzebane. Sprawdzałem tylko jakie wartości ma tryb diagnostyczny. TPS ustawiany na dwa troxy i „fasolki” obracany w prawo lub lewo do uzyskania odp wartości.
przeczytałem chyba całe forum i niektóre elementy pasowałyby pod walnięty TPS, cewkofajki tylko u mnie na rozgrzanym silniku wszystko gra świetnie (poza wysokim spalaniem)a powinno występować bez względu na temperaturę . A może objawy na niskiej temperaturze to tylko przypadek bo na rozgrzanym silniku walnięty element jakoś działa może bardziej sprawnie niż na zimnym - mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi
już brakuje mi pomysłów.
