witam wszystkich ponownie
na wstępie informuje że nie tworze nowego tematu bo dalej naprawiam...
A wiec po wielu przygodach jakie spotkały mnie przy naprawie motocykla myślałem że to będzie koniec lecz niestety założyłem nowy łańcuch-mocniejszy, zębatki, dekiel usunąłem wszechobecny smar i olej, wlałem nowy świeży olej i okazało się po odpaleniu silnika że mam dziurę w bloku silnika
pękniecie jest tak małe że ledwo je widać i puki nie odpaliłem nic nie ciekło i tu moje pytanie co polecacie do załatania tego miejsca słyszałem o jakiś sylikonach, topnikach do miękkiego lutowania aluminium, czymś ala cement(kolega ma tym przesmarowaną/załataną dziurę w wydechu). Na jeszcze starym zdjęciu zaznaczyłem to miejsce na zielono proszę o rady co z tym zrobić pozdrawiam