r1r6.pl
http://r1r6.pl/

Napinacz rozrzadu, lancuch, slizgi ? R1 RN12 2006r.
http://r1r6.pl/warsztat/napinacz-rozrzadu-lancuch-slizgi-rn12-2006r-t8597.html
Strona 1 z 2

Autor:  Grelo [ 6 lis 2012, o 21:40 ]
Tytuł:  Napinacz rozrzadu, lancuch, slizgi ? R1 RN12 2006r.

Panowie!
Mam pewna zagwozdke. Otoz od jakiegos czasu slychac lancuszek w zakresie 3,5tys-4,5tys i 8tys-9,5tys. Niektorzy dluzej lataja tym modelem i robili w nim wiecej niz ja.
Przed sezonem moto bylo serwisowane u ADAMISZYN`a w Gorzowie (serwis Yamaha/Suzuki) i Panowie okreslili stan slizgow, zebow kol zebatych walka rozrzadu oraz lancuch na stan bdb zas o napinaczu nie wspomnieli nic. Jest mozlilwosc ze wysiada napinacz ?

Autor:  raku.22 [ 6 lis 2012, o 23:20 ]
Tytuł:  Re: Napinacz rozrzadu, lancuch, slizgi ? R1 RN12 2006r.

Jak najbardziej, od tego trzeba zacząć.

Autor:  pies [ 7 lis 2012, o 05:30 ]
Tytuł:  Re: Napinacz rozrzadu, lancuch, slizgi ? R1 RN12 2006r.

nie spotkałem sie z przypadkiem awarii napinacza , to prosty mechanizm zapadkowy o duzym stopniu niezawodnosci . Jesli masz watpliwosci wymontuj go , sprawdz czy bez trudu po odblokowaniu cofa sie, czy kiedy puscisz bolec zapadki pchany mocą sprezyna błyskawicznie wysunie do przodu i niemozliwym bedzie ponowne cofniecie go bez zwolnienia blokady. Pamietaj przy ponownym montazu zeby zwolnic zabezpieczenie !!! w przeciwnym wypadku spowdujesz powazna katastrofe !!
Praca rozrzadu moze byc słyszalna tylko w przypadku , kiedy łancuch miałby luz , ale ten jest autmatycznie regulowany przez napinacz, wiec nie sadze zebys słyszał hałas z rozrzadu. Jedynym kryterium determinujacym koniecznosc wymiany rozrzadu jest przebieg. Oczywiscie wystepuja przypadki awaryjne, ale z reguły sa one wynikiem grzebalnictwa pseudo zawcow , jazdy bez oleju , a nie błedow fabrycznych.

Autor:  pies [ 7 lis 2012, o 05:41 ]
Tytuł:  Re: Napinacz rozrzadu, lancuch, slizgi ? R1 RN12 2006r.

na wszelki wypdek podam cene napinacza w Stanach , nie jest tani , około 400zł.

TENSIONER ASSY, CAM
5VY-12210-21-00 (replaces 5VY-12210-10-00) 1 $107.82

Autor:  PajakR6 [ 7 lis 2012, o 20:44 ]
Tytuł:  Re: Napinacz rozrzadu, lancuch, slizgi ? R1 RN12 2006r.

R1 RN22 z 2009roku miala wadliwy napinacz ze co 5000km bylo go slychac jezeli ktos jest pedantem to go wymienial ale we wczesniejszych modelach bylo ok u8 mnei w r6 przy 9000km sie odezwal juz napinacz a mam teraz 22000km i nic z nim nie robilem bo mi to nie przeszkadza

Autor:  pies [ 8 lis 2012, o 04:38 ]
Tytuł:  Re: Napinacz rozrzadu, lancuch, slizgi ? R1 RN12 2006r.

zastanow sie , jak moze byc słychac urzadzenie nie poruszajace sie . lub inaczej , poruszajace sie tylko w jedna strone ? Napinacz jest usytuowany po "luzującej" sie stronie stad ,kiedy tylko łancuch złapie luz, spręzyna posunie bolec o ząbek do przodu , ten popchnie łyżwe slizgu i automatycznie napięty juz układ stoi az do nastepnego pojawienia sie luzu. Owszem jest moment kiedy juz pojawi sie lauz na łancuchu ,ale jest zbyt mały żeby zapadka porzeskoczyła o ząbek, ale fabryka uwzgłednia taką sytuacje i nic złego sie nie dzieje. Byc moze "wada" napinacza moze byc zbyt duzy moduł zapadek co skutkuje wiekszym luzem na łancuchu pomiedzy poszczegolnymi przeskokami zapadki napinajacymi go , to oczywiscie moze powodowac ze bedzie słychac prace łancuch w okresie przejsciowym ,az do momentu kiedy napinacz przedkoczy. Z mojego punktu widzenia napinacz jest wieczny, przez całe zycie silnika nie pokona drogi dłuzszej niz 5cm. , wiec co m sie w nim zuzyc ?

Autor:  pies [ 8 lis 2012, o 06:24 ]
Tytuł:  Re: Napinacz rozrzadu, lancuch, slizgi ? R1 RN12 2006r.

dla uscislenia, mozna sobie wyobrazic ze napinacz jest poddany drganiom o zmiennej częstotliwosci uzleznionej od predkosci obrotowej silnika, a konkretnie rozrzadu , ktore to mogą posrednio wpływac na jego zuzywanie sie. Trzeba jednak pamietac ze napinacz jest niemal zanurzony w kapieli olejowej , ma giga smarowanie wynikajace z porywania oleju przez pracę łancucha , film olejowy nie tylko samuruje bolec napinacza, ale takze działa jako swoisty amortyzator drgan skutecznie niwelujacy ich destrukcyjne działanie. Jesli moge wyobrazic sobie uszkodzenie napinacza to tylko w przypadku kiedy nastapi kolizja tłoków z zaworami . Gwałtowne zatrzymanie pracy rorzadu moze spowodowac tak silne napiecie łancucha przez bezwładnosc walu korbowego ,ze uszkodzi on zapadkę i napinacz na tej konkretnie zapadce bedzie sie zacinał co moze powodowac problem w jego pozniejszym działaniu. Dlatego zawsze przy wymianie łancuszka warto dokładnie sprawdzic płynnosc działania napinacza.

Autor:  PajakR6 [ 8 lis 2012, o 10:09 ]
Tytuł:  Re: Napinacz rozrzadu, lancuch, slizgi ? R1 RN12 2006r.

pies nei zapominaj ze w napinaczu sie znajdują 2 sprezyny kazdy co rozbieral to wie i one sie wyraniaja w starszych modelach sa nie wymienne a w nowszym juz tak nawet jest to pokazane w serwisowce jak wymienic sprezyne w 2010roku wlasnie byla akcja serwisowa wymiany napinaczy w r1 poszukaj na forum to znajdziesz posty co bylo pisane wlasnei o tym przypadku w r1

Autor:  pies [ 8 lis 2012, o 10:25 ]
Tytuł:  Re: Napinacz rozrzadu, lancuch, slizgi ? R1 RN12 2006r.

oczywiscie ze pekniecie spręzyny jest awaria całkowicie uniemozliwiajaca prace napinacza, ale jak to stwierdzic profilaktycznie ? w zaden sposob , dopiero jak łancuch przeskoczy mozna to stwierdzic , z tym ze wtedy raczej człowiek jest zajety wrywaniem sobie włosów z rozpaczy niz poszukiwaniem przyczyny :lol: Mam bardzo duze doswiadczenie w naprawach samochodow i motocykli, na prawde duze i nigdy, podkreslam nigdy nie spotkałem sie z peknieta spręzyna napinacza , choc oczywiscie moge sobie to wyobrazic dlatego napisałem ze przy okazji wymiany łancuszka warto dokładnie sprawdzic działanie mechanizmu napinacza , a sprezyna jest jego podstawowym elementem konstrukcji.

Autor:  Grelo [ 8 lis 2012, o 17:54 ]
Tytuł:  Re: Napinacz rozrzadu, lancuch, slizgi ? R1 RN12 2006r.

czyli rozumiem ze na 99% nie jest to napinacz ale brzeczenie przy w/w zakresach obrotow to omamy ? :P
kiedys w suzuki gsxr 750 srad mialem podobna sytuacje.. Przy okreslonych obrotach slyszalne bylo brzeczenie lancuszka.. Po wymianie napinacza na nowy owy dzwiek ustal stad tez moje domysly odnosnie napinacza

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/