r1r6.pl
http://r1r6.pl/

Nie pali maszynu :|
http://r1r6.pl/warsztat/nie-pali-maszynu-t8341.html
Strona 1 z 2

Autor:  Grelo [ 15 sie 2012, o 16:45 ]
Tytuł:  Nie pali maszynu :|

Panie, Panowie..
Wczoraj w euforii wyszedlem troche polatac jedynka.. Kilka gumek, winkli i znowu gumka..
Staje na stacji by zalac konia do fulla i dzida dalej..
Przekrecam stacyjke, wciskam start i bzzzzt.. Probuje znowu i bzzzzt wszystko gasnie (zegary,lampy) a moto nie odpala.. Przekaznik (znajdujacy sie za akumulatorem - dwa bezpieczniki,czarny przewod od rozrusznika i +) robi cyk i czasami piszczy..
Akumulator jest ok, wszystkie przewody cale (nie popekane,nie zalamane,nie zasniedziale itd.)
Moto odpala (na pycha - tak tak pchalem R1 :/ ), jest ladowanie..
I tu sie rodzi pytanie - co sie stalo lub co jest przyczyna owych objawow ?

Autor:  Grelo [ 15 sie 2012, o 17:36 ]
Tytuł:  Re: Nie pali maszynu :|

Zapomnialem dodac ze rozrusznik nie kreci ..

Autor:  PajakR6 [ 15 sie 2012, o 17:39 ]
Tytuł:  Re: Nie pali maszynu :|

wyciagni i sprawdz rozrusznik bo ja tak samo mialem w quadzie i rozrusznik sie nadpalil ;/

Autor:  cychu [ 15 sie 2012, o 19:29 ]
Tytuł:  Re: Nie pali maszynu :|

PajakR6 napisał(a):
wyciagni i sprawdz rozrusznik bo ja tak samo mialem w quadzie i rozrusznik sie nadpalil ;/

dobrze prawisz albo rozrusznik albo akumulator

Autor:  pies [ 16 sie 2012, o 06:38 ]
Tytuł:  Re: Nie pali maszynu :|

co prawda rzecz miła miejsce w Hondzie VTX ale przyczyną podobnego objawu był głowny przekaznik tak zwany automat rozrusznika , nie zawsze dawał prad na rozrusznik. Początkowo objaw był taki ze czasami wszystko było ok. by nagle dziesiec razy z rzedu rozrusznik milczał . Oczywiscie przyczyn nie krecenia rozrusznika moze byc jeszcze kilka, chocby stopka,stycznik w klamce, ale sam rozrusznik jest dosc niezawodny i pali sie dopiero wowczas kiedy zbyt długo sie kreci silnikiem. Generalnie nie powinno sie przekraczac dwie, trzy sekundy krecenia potem krótka przerwa i znowu. Po prostu rozrusznik ma dodatni bilans cieplny i długie krecenie doprowadzi szybko do jego spalenia.

Autor:  darekR1 [ 16 sie 2012, o 16:40 ]
Tytuł:  Re: Nie pali maszynu :|

tez stawiam na przekaznik

Autor:  RafalTBG [ 17 sie 2012, o 20:11 ]
Tytuł:  Re: Nie pali maszynu :|

u mnie ostatnio byly przysniedziale kostki i czasem wszystko bylo ok a czasem tylko pykał bendix i po kilku razach nacisniecia starterem łapał a objaw jak by sie szczotki konczyly.

odepnij kable od rozrusznika i podaj napiecie bezposrednio z aku (naładowanego na max)

Autor:  czervony r1 [ 18 sie 2012, o 11:25 ]
Tytuł:  Re: Nie pali maszynu :|

tez tak mialem kiedys jak mialem r6 przyczyna jaka byla to od regulatora napiecia kostka byla przetopiona i nie bylo przeplywu pradu i tez nie ladowalo mi akumulatora w czasie jazdy ,,, wyciagnij kostke od reg. napiecia i wyczysc ja i sprawdz czy jest ladowanie na aku na odpalonym silniku i czy trzyma prad aku na wylaczonym silniku


szerokosci :)

Autor:  Grelo [ 18 sie 2012, o 11:36 ]
Tytuł:  Re: Nie pali maszynu :|

Ladowanie jest, nic nie nadpalone.. Przy wciskaniu 'start' rozrusznik nawet nie drgnie.. Jak by byl zalokowany ? Po odlaczeniu wszystkich kabli, przy podaniu niezaleznego pradu iskrzy jakby robil zware..

Autor:  czervony r1 [ 18 sie 2012, o 11:48 ]
Tytuł:  Re: Nie pali maszynu :|

moze padl rozrusznik wykrec go zobacz szczotki moze sie ukruszyly

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/