r1r6.pl
http://r1r6.pl/

Sarna na drodze :/
http://r1r6.pl/ogolnie-f12/sarna-drodze-t14228.html
Strona 1 z 1

Autor:  KaBaj [ 15 maja 2016, o 16:06 ]
Tytuł:  Sarna na drodze :/

Witam serdecznie wczoraj wieczorem jadąc po zmroku obwodnicą Bydgoszczy przejechałem już rozjechaną sarne, a mianowicie wyskoczyłem ze zwierzaka przy 130 km/h przelatując 5m w powietrzu spadłem na przednie koło łapiąc shimę. Po opanowaniu moto miałem jakieś 90 na liczniku. Czy w związku z tym zdarzeniem powinienem przejrzeć lepiej moto??? Na pierwszy rzut oka nic się nie dzieje opona trzyma ciśnienie, nie czuć żadnego bicia felgi. Pozdrawiam

Załączniki:
DSC_1929.JPG
DSC_1929.JPG [ 891.87 KiB | Przeglądane 2649 razy ]

Autor:  motorzystaa [ 15 maja 2016, o 18:27 ]
Tytuł:  Re: Sarna na drodze :/

Na pewno powinieneś dać na msze ;)
A tak serio to jeśli wyrzuciło Cię do góry jak na skoczni a nie w przód jak z katapulty więc lagi, koło, półki powinny być w porządku. Możesz posprawdzać czy lagi się lekko nie wysunęły do góry. Na półkach powinien być ślad gdyby tak było.

Autor:  dodziu [ 15 maja 2016, o 19:22 ]
Tytuł:  Re: Sarna na drodze :/

Raczej nie powinno się nic stać. Ale jak kolega napisał msza albo zdrowaske powinieneś odmówić. Masz farta :)

Autor:  waldi [ 15 maja 2016, o 22:12 ]
Tytuł:  Re: Sarna na drodze :/

możesz również w Boże Ciało nieść baldachim księdzu :D

Autor:  tomcy [ 16 maja 2016, o 07:44 ]
Tytuł:  Re: Sarna na drodze :/

niezły fart - 99,9% kończy się to ślizgiem

Autor:  Mad666 [ 16 maja 2016, o 18:48 ]
Tytuł:  Re: Sarna na drodze :/

z moich wyliczeń Tomcy to nie 99 % ale trochę mniej. Trochę jeżdżę po swojej wsi podkrakowskiej i po prostu niektóre zwierzęta z powodu chyba zawodu miłosnego chcą popełniać samobójstwa niestety i policja powinna wprowadzić szkolenia zwierząt od małego że tego nie wolno robić :krol: .

Jeżeli chodzi uszkodzenia to nie sądzę by coś się uszkodziło bo zawiecha sprężynuje, musiała by być siła docisku przewyższająca wartość odporności rury na zginanie:

!@kmh x #$kg / ^% + @*$@ = 1

...czy jakoś tak i ogólnie są to trwałe zabawki jeżeli chodzi o takie przypadki, ja na "leżącym policjancie" czyli spowalniaczy z kostki przy Niedzicy na zlocie przeleciałem jakieś 7 metrów z plecakiem na pokładzie. Może ktoś to jeszcze pamięta choć dawno to było. Nic się nie stało. A sam spowalniacz był za górką i w łuku i nie tylko ja wtedy wjechałem przy dużej prędkości.

Autor:  pablogixer3/4 [ 16 maja 2016, o 20:10 ]
Tytuł:  Re: Sarna na drodze :/

za taki przebieg zdarzeń ojcu rydzyku pińcet się należy, szacun, że ogarnąłeś temat, zapewne było grubo :shock:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/